Karol Bielecki wraca do gry
Choć jeszcze niedawno wydawało się to niemożliwe, Karol Bielecki wraca do gry! Szczypiornista chce jechać z kadrą Bogdana Wenty na styczniowe Mistrzostwa Świata!Karol Bielecki postanowił, że wróci do gry, mimo straty oka! Szczypiornista przechodzi na razie rehabilitację, której efekty są bardzo dobre. "Kola" jest niezwykle zdeterminowany, aby powrócić do sportu. Jak sam mówi, jest przecież zdrowy.
- Taką podjąłem decyzję. Kurczę, trzeba walczyć. Poza tym, że nie mam jednego oka, to jestem zdrowy. Mam 28 lat, muszę spróbować. Jeżeli pojawia się cień szansy na powodzenie, to trzeba zrobić wszystko, żeby ją wykorzystać. I ja to zrobię. Dopadł mnie okrutny uraz, ale to nie czas, by narzekać. Muszę wziąć się w garść. A najprostsza droga ku temu prowadzi przez powrót do Bundesligi i reprezentacji Polski. Ludzie, którzy się mną opiekują, to znakomici fachowcy. Być może już w przyszłym tygodniu rozpocznę lekkie zajęcia z piłką. - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego popularny "Kola".
Bielecki chce rozpocząć przygotowania do nowego sezonu 16 lipca wraz z zespołem Rhein-Neckar Loewen. Dodaje, że nie oczekuje żadnej taryfy ulgowej od kolegów z drużyny.
- Mówiłem, że daję sobie rok na ewentualny powrót do sportu, ale zamierzam wrócić szybciej. Mój zespół zaczyna przygotowania do nowego sezonu 16 lipca i ja też chcę tego dnia wznowić treningi. Nie spodziewam się taryfy ulgowej ze strony trenera ani kolegów. Chcę być traktowany jak każdy członek zespołu. Nie boję się o wzrok, dostanę specjalne plastikowe okulary, które mają zabezpieczyć prawe oko. - dodaje zdeterminowany reprezentant Polski.
Wiara i determinacja Bieleckiego są wręcz niebywałe. Jeszcze niedawno wszyscy drżeli o jego zdrowie, a dzisiaj wiadomo, że powróci do sportu. Szczypiornista jest wdzięczny swoim fanom, od których otrzymał wiele oznak wsparcia.
- To niesamowite, że ludzie modlili się za moje zdrowie w kościołach. Te dowody sympatii to chyba efekt mojej skromności. Kiedy było trzeba, oddałem na cele charytatywne swoje dwa medale mistrzostw świata. Chciałbym podziękować wszystkim fanom szczypiorniaka. Mój powrót jest dla nich. - powiedział Bielecki.
Głównym celem "Koli" jest powrót do kadry i wyjazd z biało-czerwonymi na styczniowe Mistrzostwa Świata.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym wystąpił na tym turnieju. Jestem zdrowy, a przez pół roku powinienem się przyzwyczaić do gry z jednym okiem. Chce jechać na mistrzostwa. - mówi zdecydowanie Karol Bielecki.
Miejmy nadzieję, że podczas styczniowych Mistrzostw Świata Karol Bielecki poprowadzi naszą kadrę do złotych medali.
Spełni się także życzenie Josipa Valcicia, który chciałby zagrać przeciw "Koli" - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś podamy sobie ręce, wyjdziemy na boisko i zagramy przeciwko sobie w jakimś wielkim turnieju. - mówił niedawno Chorwat.
żródło: "Przegląd Sportowy"
Choć jeszcze niedawno wydawało się to niemożliwe, Karol Bielecki wraca do gry! Szczypiornista chce jechać z kadrą Bogdana Wenty na styczniowe Mistrzostwa Świata!Karol Bielecki postanowił, że wróci do gry, mimo straty oka! Szczypiornista przechodzi na razie rehabilitację, której efekty są bardzo dobre. "Kola" jest niezwykle zdeterminowany, aby powrócić do sportu. Jak sam mówi, jest przecież zdrowy.
- Taką podjąłem decyzję. Kurczę, trzeba walczyć. Poza tym, że nie mam jednego oka, to jestem zdrowy. Mam 28 lat, muszę spróbować. Jeżeli pojawia się cień szansy na powodzenie, to trzeba zrobić wszystko, żeby ją wykorzystać. I ja to zrobię. Dopadł mnie okrutny uraz, ale to nie czas, by narzekać. Muszę wziąć się w garść. A najprostsza droga ku temu prowadzi przez powrót do Bundesligi i reprezentacji Polski. Ludzie, którzy się mną opiekują, to znakomici fachowcy. Być może już w przyszłym tygodniu rozpocznę lekkie zajęcia z piłką. - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego popularny "Kola".
Bielecki chce rozpocząć przygotowania do nowego sezonu 16 lipca wraz z zespołem Rhein-Neckar Loewen. Dodaje, że nie oczekuje żadnej taryfy ulgowej od kolegów z drużyny.
- Mówiłem, że daję sobie rok na ewentualny powrót do sportu, ale zamierzam wrócić szybciej. Mój zespół zaczyna przygotowania do nowego sezonu 16 lipca i ja też chcę tego dnia wznowić treningi. Nie spodziewam się taryfy ulgowej ze strony trenera ani kolegów. Chcę być traktowany jak każdy członek zespołu. Nie boję się o wzrok, dostanę specjalne plastikowe okulary, które mają zabezpieczyć prawe oko. - dodaje zdeterminowany reprezentant Polski.
Wiara i determinacja Bieleckiego są wręcz niebywałe. Jeszcze niedawno wszyscy drżeli o jego zdrowie, a dzisiaj wiadomo, że powróci do sportu. Szczypiornista jest wdzięczny swoim fanom, od których otrzymał wiele oznak wsparcia.
- To niesamowite, że ludzie modlili się za moje zdrowie w kościołach. Te dowody sympatii to chyba efekt mojej skromności. Kiedy było trzeba, oddałem na cele charytatywne swoje dwa medale mistrzostw świata. Chciałbym podziękować wszystkim fanom szczypiorniaka. Mój powrót jest dla nich. - powiedział Bielecki.
Głównym celem "Koli" jest powrót do kadry i wyjazd z biało-czerwonymi na styczniowe Mistrzostwa Świata.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, żebym wystąpił na tym turnieju. Jestem zdrowy, a przez pół roku powinienem się przyzwyczaić do gry z jednym okiem. Chce jechać na mistrzostwa. - mówi zdecydowanie Karol Bielecki.
Miejmy nadzieję, że podczas styczniowych Mistrzostw Świata Karol Bielecki poprowadzi naszą kadrę do złotych medali.
Spełni się także życzenie Josipa Valcicia, który chciałby zagrać przeciw "Koli" - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś podamy sobie ręce, wyjdziemy na boisko i zagramy przeciwko sobie w jakimś wielkim turnieju. - mówił niedawno Chorwat.
żródło: "Przegląd Sportowy"